Forum forum klanu hb z serwera dune l2

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mam byc zla..? o.0
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum forum klanu hb z serwera dune l2 Strona Główna -> Sprawy klanowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iss
Moderator



Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:37, 11 Maj 2006    Temat postu:

I miej sobie wszystko w dupie zlodzieju... zobaczysz jak inni cie beda mieli w dupie. 0 honoru 0 wychowania o.0 Mama nie uczyla ze sie nie okrada ludzi?? Powinni ci lapska pochlastac za to. o.0

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SviXiN
ClanMember



Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łomianki

PostWysłany: Czw 15:32, 11 Maj 2006    Temat postu:

...To teraz może mi wmówicie, że to ja zajebałem DarkStrengtha? Bo zaraz zanim zdązyłem zmienić hasło go ukradli(paradoks: myślałem o zmiane hasła pare godziń przed tym jak sie dowiedziałem, że jakiś frajer go objebał)? Shellerowy Tallum+2 tam był qrwa, na samą myśl już sie gotuje. Jak ktoś jeszcze raz będzie tu sobie zarzucać, że coś ktoś komuś ukradł to mówie: "OGARNIJCIE SIE".

Na Dune panuje pare frajerów łamiących konta,
Admin ma serwer w głęboko w pupie(tak jego zachowanie o tym świadczy),
Stan serwera pozostawia wiele do życzenia,
Można bez problemu używać L2Walkera czy innego bota,
Niema problemów z wywaleniem serwera i loginu (co widać)
JEST O CO WALCZYĆ? Jak chcecie moge oddać wam to co mi zostało, 58lv Shillen Knight bez stuffu, jak nie próbowałem niemogłem wejść w posiadanie nawet C grade na stałe. Cóż, Shillena chyba oddam VeloXowi(wiem, że jemu moge ufać na 100%, znam go z RealLife).
__
[PS: Rozumiem, że Chilly Olega znów wziął w swoje posiadanie, Wielkie dzięki za postać i wogóle za pomoc.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sheller
Moderator



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olkusz

PostWysłany: Czw 17:54, 11 Maj 2006    Temat postu:

poczytaj sobie w ss spotkalem darka i wywiazala sie interesjaca rozmowa Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sperma
spammer



Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: P O Z N A N

PostWysłany: Czw 17:57, 11 Maj 2006    Temat postu:

wiecie co sugeruje stworzyć nowy topic lub forum pt. Zjedzmy się ^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
chilly
Administrator



Dołączył: 25 Gru 2005
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czw 17:59, 11 Maj 2006    Temat postu:

no to iss przegielas. ja okradam innych? to tobie sie we lbie popierdolilo.

a tak w ogole jestes bezczelna, itemy od klanu wyciagac chcialas majac 3kkk w wh.

czy to jest normalne? no i jeszcze jedna sprawa, duale nie sa od kuby,

sam widzialem jak mateo pisal ze kuba dual slsek nie ma... wiec zajebalas

duale z fire a potem je wrzucilas na niego...naprawde ciekawe...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iss
Moderator



Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:33, 11 Maj 2006    Temat postu:

BO glupku pozyczylam duale dla zaby a kuba wzial duale d grade dla turoka!!! A mateo widzial go dopiero po wymianie. Sam sie puknij w glowe i wyprostuj brata. Bawcie sie dobrze na tym servie. o.0 Milych dc i lagow wam zycze i jak najbardziej ojebania waszych kont.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SviXiN
ClanMember



Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łomianki

PostWysłany: Czw 19:49, 11 Maj 2006    Temat postu:

Cóż... Iss, nikomu nie życz objebania kont. Rozumiem lagów, ale nie by ktoś rozparcelował konto. Co to to nie!
A co do Chillego, WĄTPIE by Chill coś ukradł. To nie ten typ. Przestańcie sobie zarzucać kradzież, a wyjasnijcie to. Katmai - wyluzuj, a Iss niedaj sie prowokować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BloodyQueen
Administrator



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:41, 11 Maj 2006    Temat postu:

taa cziczi to nie ten typ...ale za to mordimer, to dopiero złodziej...pamiętasz iss kogo oskarżyłaś jako pierwszego??teraz piszesz ze zmieniasz serwer?? mateo mowil ze juz dawno miałaś zamiar...i ze juz tam zaczelaś grać...więc wcale nikogo to nie powinno zdziwić:/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
chilly
Administrator



Dołączył: 25 Gru 2005
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czw 20:54, 11 Maj 2006    Temat postu:

glupku...podaj 1 powod dla ktorego mnie tak nazwalas, a ja wiem skad te 3kkk ci sie wzielo...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SviXiN
ClanMember



Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łomianki

PostWysłany: Czw 21:15, 11 Maj 2006    Temat postu:

Moglibyscie sie przestac gryść? Nikt nikogo nie okradł, chyba macie jakies sny. Ja tam zmieniłem serwer już, Iss też. Wisi mi to czy sie zjecie czy nie. Poprostu śmieszy mnie fakt, iż nikt z was nieumie 'porządnie rozwiązac' problemu. Prawdopodobnie winnego nieznajdziecie, a siebie nawzajem skłucicie i tyle wam z przyjemności gry zostanie, a to chyba jest najważniejsze nie?
_
Sperma prosze o jakiegoś teksta twojego na ten temat(niech będzie konkretny).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sperma
spammer



Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: P O Z N A N

PostWysłany: Czw 22:13, 11 Maj 2006    Temat postu:

noooo to tak:

Po pierwsze do chuja nie wiem o co lata
Po drugie do chuja kwadratu ponoć klan się rozpadł a dziś mój braciszek widział sporo osób z HB jak pizagali bossa z loa
Po trzecie wyjebano mnie bez niczego a za to zjem was wszystkich(tych co grają na dunie jescze)
Po czwarte pamietaj o pierwszym.

I tak się kończy nasza współpraca.
Pamietam jecsez początek współpracy kiedy klan powstawał i nigdy tak wielu nie zasługiwało na tak wiele aby w połowie zasłużyć na połowę połowy tego co niektórzy ludzie dostali od tego klanu a niektórzy nawet w połowie nie zasłuzyli na połowe tego co dostali.

Amen.

P.s możliwe że zjadłem jeden wyraz w tym podsumowaniu który może zmienić nieco sens.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iss
Moderator



Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 1:57, 12 Maj 2006    Temat postu:

Dobre spermik ^^ Jezeli kat dla ciebie moja dezycja zmiany serva jest dowodem ze was okradlam to jestes smeiszny. Pogadaj z kuba on ci powie ze od niego duale pozyczlam. A co do BD to jakos temat omijasz. Fajnie sie nim gra? W dupe sobie gleboko wsadz go. o.0

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Farewhite
ClanMember



Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lair of Antharas

PostWysłany: Pią 15:02, 12 Maj 2006    Temat postu:

A co ja wam ukradłem, może mi wymyślicie coś bo sie nudze akurat. Cokolwiek może jakiś sls ukradłem wam? ;P
Pospamuje was troche

Sandacz a sprawa polska
Spinning * technika łowienia
Napisał Jacek Jóźwiak

Od autora:Teraz także i z WCWI trafiaja do mnie e-maile z pytaniami. Ostatnio wciąż powtarzają się prośby o wyjaśnienie kwestii sandaczowych. Trudno się dziwić, tak naprawde, to dopiero teraz zaczyna sie sandacza czas. I czar. Właściwie, o tej rybie napisano juz wszystko, rzecz teraz w precyzowaniu pytań. I w poważnym potraktowaniu odpowiedzi. Potem w konfrontacji wyciagnietych wniosków z Rzeką...


Sporo pytań trafia do mnie także z mojej osobistej strony. Problemy powtarzają się, więc odpowiedzi na problemy kolegów z WCWI mam juz gotowe. Mam nadzieję, że pomogą w skutecznym polowaniu na sandacze w najbliższej przyszłości...

Napisał do mnie kolega z sieci: Łowiłem z dobrym wędkarzem główka w główkę. Ja byłem na główce pierwszy, on szedł za mną. Łowiliśmy niemal identycznym sprzętem, na takie same przynęty. On po mnie wyjął 2 bolenie, 2 sandacze i miał jakieś potworne branie którego nie przytrzymał. Główki były częściowo przelane, łowiliśmy wyłacznie na napływach. Ja nie miałem żadnego pobicia, i urwałem wiele przynęt, a on tylko 2. Dlaczego? Jak go zapytałem, to się tylko śmiał. Czy ma jakąś wielką tajemnicę...

Ciekawe pytanie, prawda? Odpowiedź jest taka: ON MA TAJEMNICĘ! Tajemnica w wyobraźni. W spoglądaniu na główkę po pierwsze, z namalowaniem w wyobraźni obrazu 3d, po drugie z trójwymiarowym wyobrażeniem sobie drogi przynęty...

Sandacze, główka i trójwymiarowa wyobraźnia
Po pierwsze - spinningistę interesuje jedynie strefa, gdzie woda przelewa się przez główkę. Za dnia sandacze raczej nie penetrują stref zastoiskowych i wstecznych nurtów, a jeśli, to robią to bliżej powierzchni...

[link widoczny dla zalogowanych]
"Strefa łowności" w rzucie z góry mieści się jedynie na tym odcinku główki, gdzie woda się przez kamienie przelewa.

W rzucie z boku widać 4 strefy "uciągowe"

a. strefę powierzchniową, w której prądy dość równomiernie ciągną na główkę i się przez nią przebijają; o tej porze roku ryb tam nie ma...

b. strefę nurtu wstępującego, w której prąd podnosi się tuż przed główką i w końcu "miesza się" z prądami powierzchniowymi; ten "uciąg" skręca "na rzekę", tym silniej, im jest głębiej... Im jest bliżej strefy "c"; w tej strefie w dobre dni żerują bolenie...

c. strefa odbicia na rzekę - tu nurt "nie wydostaje" się na wierzch, jak widać po strzałce w rzucie z góry prze on wyraźnie "na rzekę", aczkolwiek przed samą ostrogą wznosi się ku górze. Przy samej główce przebywają tu jeszcze duże klenie o mniejsze sandacze, rewir patrolowany jest także przez duże bolenie.

d. strefa nurtowego cienia, gdzie woda jest niemal stojąca lub z wolna kręci, odbija, a nawet zawraca... Tu za dnia przebywają sandacze, ogromne klenie i niekiedy (rzadko) duże szczupaki. Wszystkie gatunki są w pełnym pogotowiu - zwrócone zmysłami na płynącą wodę strefy "c".

Spinningista z wyobraźnią stara się prezentować przynętę w strefie "c". Najwieksze szanse na atak są wówczas, kiedy przynęta napływa na pogranicze ze strefą "d" z góry rzeki. Tu jest miejsce na trójwymiarową wyobraźnię wędkarza.

Zawsze zaczyna się od rzutów krótszych (linia zielona). Wabik ląduje, przez kilka chwil jest poza interesującą strefą, zagłębia się i zaczyna penetrować dobrze rokującą strefę. Brania należy spodziewać się w górnych 2/3 zielonego prostokąta, dopóki wabik napływa na główkę. Kiedy wyciąga się z nurtu, przynęta idzie do wierzchu i wchodzi w strefę "b" - tu może uderzyć rapa.

Analogicznie rzecz ma się z rzutami dłuższymi (czerwony i liliowy), z tym, ze im rzut dłuższy, tym bardziej na przynętę oddziałuje nurt strefy "b" i "a" i tym trudniej utrzymać jest wabia w strefie "c". I tu potrzeba trójwymiarowej wyobraźni właśnie.

Większość spinningistów wyobraża sobie, iż przynęta prowadzona wzdłuż główki przez cały czas prezentuje się rybom. Tak naprawdę jednak, jest to jedynie krótki odcinek - wówczas, kiedy jeszcze napływa na główkę, wówczas, kiedy dopiero dostaje się do strefy "c". Kiedy zaczyna się ściągać wabia "pod prąd" strefy "c", przynętę wybija do góry i tu już na sandacza trudniej liczyć. Co prawda, zatrzymanie na moment zwijania żyłki i opuszczenie szczytówki kija pozwala na króciutkie dotarcie do strefy "c" - często widać speców spinningowych, jak to robią. A robią to dlatego, że mają trójwymiarową wyobraźnię. W ten sposób zwiększają szanse na sandaczowe pobicie. Wędkarze mający manierę opuszczania szczytówki poniżej jajec, mogą się po rzeczonych jajcach podrapać co najwyżej - żyłka poddana jest na długim odcinku siłom nurtowym strefy "b" oraz "a" i wabik do strefy "c" w ogóle nie dociera.

Podsumowanie: cała tajemnica skutecznego obławiania główki polega na tym, że rzut wykonuje się w taki sposób, aby przynęta prezentowała się w strefie "c" w oczekiwany (przez wiedzę i wyobraźnię wędkarza) sposób. Nawet 40. m rzut wykonuje się dla kilku dobrych metrów, niekiedy dla jednego metra z wędkarskiej wyobraźni. Rzeczna główka i zjawiska, jakie się na jej napływie dzieją, wyklucza prowadzenie przynęty w dobrze rokującej strefie przez długi czas. Ileż razy widzę na Wiśle, jak spinningiści cudaczą, aby jak najdłużej prowadzić wabia wzdłuż główki - kompletny brak wyobraźni, przynęta bowiem utrzymuje się na pograniczu strefy "a" i "b", a ryb tam po prostu o tej porze roku nie ma.

Sandacze przy burcie
Wysokie burty na zewnętrznych łukach Narwi i Wisły są podobne. Rzeka napiera na brzeg, wymywa piasek i wzdłuż brzegu tworzy głębokie rynny. Jeśli nurt jest mocny, to rynna taka wysłana jest na ogół drobnym żwirem, bowiem piaszczysta burta nie pozwala rzece wymyć dziury do opoki. Drobny piach jest jednak wymywany, poza tym najczęściej tworzy się "zaprawa" z drobinami gliny z inkluzji glinowych, których w brzegach Wisły, Narwi, Bugu jest bardzo wiele. "Zaprawa" ta umacnia i wiąże dno, a także spaja zbocze znajdujące się pod wodą. To dzięki tej "zaprawie" brzegi rzeczne nie poddają się naporowi nurtu, to dzięki niej dno pionowo opada ku głębi, to dzięki niej w rynnie nie sypie piachem...

Ileż razy widuję nad Rzeką ludzi, którzy bezskutecznie obławiają okolice przybrzeżnych burt, zatopieni po łydki w grząskim piachu. Nie mówię im, że ryb tu nie będzie, bo wezmą mnie za zarozumiałego buraka. A nie będzie - jeśli noga zapada się nieprzyjemnie na skraju piachu i wody, jeśli stąpnięcie wznieca chmurę "wodnego pyłu" to oznacza, że nie ma w pobliżu gliny, że wzdłuż brzegu sypie luźnym piachem, że w rynnie nie ma twardego dna... Takie łowisko nadaje się na przykład, gdzie łowić nie warto.

Ale jeśli granica lądu z wodą jest twarda i utrzymuje wędkarza, jeśli grozi ześlizgnięcie, nie zaś zapadanie, to zaczyna dobrze rokować.

Woda na zewnętrznych łukach napiera w brzeg. Na prostkach płynie obok brzegu. Prostki są gorsze, o wiele gorsze. Tam gdzie woda atakuje ląd (na rysunku poniżej to te dwie strzałki 1 oraz 2) są szanse na rybę. Dla ryb ważniejsze jest to natarcie w powierzchniowo-przybrzeżnej strefie a. Granica lądu z wodą, to środowisko, w którym zawsze żyje mnóstwo organizmów, którymi ryby się odżywają. Wahania stanu wody - i w górę, i w dół - zawsze powodują wymywanie rybiego żarcia - stąd takie właśnie rzeczne rynienki bywają doskonałymi łowiskami białej ryby. I w takich miejscach narodziła się rzeczna przystawka nurtowa.
[link widoczny dla zalogowanych]
Wszyscy, którzy bywają nad rzekami pamiętają, że sąsiadująca z lądem część strefy a, to latem łowisko boleni, a z wieczora słychać tutaj cmokanie sandaczy. Któż z rzecznych wędkarzy nie widział drobnicy, która w ucieczce przed atakującym z głębiny drapieżcą nie wyskoczyła na piasek. Teraz, w październiku drobnica ta porusza się głównie wzdłuż zbocza w strefie środkowej, oznaczonej na górnym obrazku literą b.

Warto przypomnieć tutaj pewną zasadę nadzwyczaj ważną dla łowców drapieżników, a więc dla spinningistów przede wszystkim - nawet aktywny drapieżnik, patrolujący "za żarciem" zawsze znajduje się poniżej swoich ofiar. Nawet taki ślepak jak sum czy mętnooki sandacz jest w stanie zobaczyć swoje ofiary jako ciemne, kontrastowe sylwetki na tle jaśniejszego nieba. A nawet nocne niebo jest zawsze jaśniejsze od głębin podwodnego świata.

Nie ma o tej porze roku uderzeń rapy, nie ma wyskakującej w panice drobnicy. Rzeka milczy, a wszystkie dramaty rozgrywają się poza wędkarskim wzrokiem. Ukleje - głównie bowiem to ich stada zwabiają drapieżniki - trzymają się górnej części strefy b, drapieżniki, czyli sandacze, bolenie, szczupaki i aktywne wciąż sumy przebywają w strefie przydennej, oznaczonej literką c. Nurt tam zazwyczaj łagodniejszy, poza tym tam osadzają się wymyte z burty głazy, kęsy ilastej i gliniastej zendry, tam także odkładają się butwiejące karcze, namoczone konary. Są nurtowe cienie, w których drapieżnik może bez niepotrzebnej straty energii czatować na drobnicę lub odpoczywać przez chwilę podczas patrolowania "za żarciem".

Przynęta spinningowa powinna penetrować zaznaczony na czerwono prostokąt, optymalny przebieg prezentacji zaznaczony jest dwustrzałkową białą linią. Co prawda można się spodziewać jeszcze (do pierwszych przymrozków) uderzeń bolenia powyżej czerwonej ramki, ale rapa coraz rzadziej bywa tak aktywna, by patrolować w strefie ostrego nurtu.

No to kolej na rzut z góry...
[link widoczny dla zalogowanych]
Stanowisko wędkarza to ten zielony kapturek. Rzut w poprzek rzeki, lekko z prądem. Celowo w jeden punkt, chcę bowiem pokazać możliwości, jakie ma spinningista podczas prowadzenia wabia. Sandacza, szczupaka, rapy należy spodziewać się w czerwonej ramce, białą linią oznaczyłem strefę, w której należy JAK NAJDŁUŻEJ prezentować przynętę. Droga między punktem 1. a linia 2. to czas i odległość, kiedy trzeba zrobić wszystko, aby zagłębić przynętę na ten najlepszy poziom z górnego rysunku. Krzywe żółta, liliowa i niebieska pokazują, co można zrobić, aby wabik jak najdłużej prezentował się w strefie najlepiej rokującej. Czarna krzywa natomiast pokazuje to, co bardzo często widzę nad wodą - rzut, spuszczenie woblera, szybkie, często za płytkie przeciągnięcie przynęty przez strefę spodziewanych brań i długie ściąganie jej po pustej wodzie, na dodatek często z cudaczeniem: przytrzymywaniem, graniem szczytówką, podciąganiem... Sztuczki bez sensu, jak szpanowanie klatą i bicepsem przed panienką z zawiązanymi oczami. O tej porze roku w chwili, kiedy przynęta wypływa z dobrze rokującej strefy, trzeba ja ściągnąć jak najszybciej, po cholerę tracić czas. Podobnie jak w opisaniu obławiania główki, rzut wykonuje się po to, aby jak najdokładniej spenetrować krótki (I ŁOWNY) kawałek łowiska. Reszta jest kałużą, wanną, kanalizacyjną rurą...

Podsumowując - trzeba znów myśleć trójwymiarowo i jak najdłużej, na odpowiedniej głębokości zaprezentować rybie przynętę. Jeśli ryba tu jest - a w długiej rynnie być musi - to uderzy. Poza czerwonym prostokątem raczej nie, choć jak wszędzie, zdarzają się fuksy. Ale spinningista, który liczy na fuksy, to ten, który twierdzi, że w polskich rzekach już nie ma ryb. Tymczasem one są - tam, gdzie być powinny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mordimer
Administrator



Dołączył: 24 Gru 2005
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa

PostWysłany: Pią 18:29, 12 Maj 2006    Temat postu:

zaiste przydatna to wiedza

gdybym lubil ryby, ,to moze bym sobie zlowil taka rybenke


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SviXiN
ClanMember



Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łomianki

PostWysłany: Pią 19:41, 12 Maj 2006    Temat postu:

No i w ten oto sposób Farewhite rozładowywuje konflikty/stara sie. Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum forum klanu hb z serwera dune l2 Strona Główna -> Sprawy klanowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin